środa, 30 stycznia 2019

Historia ludzi w czasach epoki lodowcowej czyli "Dzieci ziemi" - Jean M. Auei - Recenzja

                                                                                                                                      

Przepiękna historia, która jak dla mnie skończyła się o wiele za szybko, choć mamy tu 6 porządnych tomów ;) Cykl składa się z poniższych części:

"Klan niedźwiedzia jaskiniowego"
"Dolina koni"
"Łowcy mamutów"
"Wielka wędrówka"
"Kamienne sadyby"
"Kraina jaskiń"


To 5502 strony które na długo zapadają w pamięć. Głównym wątkiem jest tu historia dziewczynki, a później kobiety o imieniu Ayla w czasach epoki lodowcowej. Jej rodzina ginie podczas trzęsienia ziemi, a ona sama trafia przez przypadek (choć podczas czytania dochodzimy do wniosku, że to żaden przypadek, a po prostu przeznaczenie) do ludzi którzy bardzo się od niej różnią, wyglądem jak i sposobem życia. Ayla będąca "człowiekiem rozumnym" (Homo sapiens) trafia do obozu neandertalczyków. Problemy zaczynają się prawie od razu, bowiem nie każdy z Klanu - jak sami siebie nazywają - chce mieć w nim obcą dziewczynkę, szczególnie że jest dzieckiem "Innych". Na szczęście dla małej, opiekę nad nią roztacza uzdrowicielka plemienia. Ayla będąc głośną, wesołą dziewczynką musi zmienić swój sposób życia aby zostać zaakceptowana przez obóz. Uczy się ich języka który polega na subtelnych gestach, jako, że ludzie klanu prawie nie mówią, bo nie są w stanie artykułować większości dźwięków. Z czasem zapomina jak się mówi i przyjmuje zwyczaje klanu, nawet wyższość mężczyzny nad kobietą. 

Jednak jej życie nie jest proste i ciągle staje przed nowymi wyzwaniami. Ayla dorasta, dokonuje wiele własnych wyborów, często niekoniecznie zgodnych z tym co wyznaje klan - za co też często jest na ich sposób karana. W końcu opuszcza obóz neandertalczyków w poszukiwaniu innych ludzi z jej gatunku, jednak mija sporo czasu nim trafia na pierwszą osobę - mężczyznę - który jest podobny do niej. Ayla nie raz ociera się o śmierć, jednak jej silna wola i zdolności (między innymi uzdrowicielskie) pomagają jej przetrwać. Znajduje przyjaciół wśród zwierząt, oswaja nawet konia i nadaje mu imię. Pierwszy człowiek którego spotyka jest ranny i tylko dzięki Niej udaje Mu się powrócić do zdrowia. "Dolina koni" to część w której są opowiadane dwie historie dziejące się równolegle ale dotyczące poza Aylą także innego człowieka. Poznajemy w niej Jondalara i sposób w jaki znalazł się umierający w jaskini Ayli.

Od części "Łowcy mamutów" to już nie jest tylko historia Ayli, ale raczej historia Ayli i Jondalara - historia ich wzajemnych relacji, a także ich wewnętrznych rozterek, spowodowanych między innymi ludźmi u których Ayla się wychowała, a którzy przez "Innych" są traktowani jak zwierzęta i wręcz "ohyda". Mija wiele czasu nim ludzie których Ayla spotyka na swojej drodze (a także Jondalar) zaczynają pojmować że Klan to ludzie tak samo jak oni, tylko zachowujący się w inny sposób.

Nie jest to seria którą czyta się jednym tchem - powiedziałabym raczej, że się ją smakuje. powoli, z umiarem. Może jest to kwestia opisów - których po prostu czasami jest bardzo dużo (Akcji też jest mnóstwo, żeby nie było, że książka jest nudna - nie jest!). Opisy, mimo, że są ciekawe i naprawdę czuje się jakby się było tam, w czasach epoki lodowcowej, to chwilami chce się od tego po prostu odsapnąć. Jednak opowieść ta działa trochę jak narkotyk - nie udało mi się jej odstawić na dłużej niż 2-3 dni bo już nurtowało mnie co się stanie dalej :)

Teraz, po przeczytaniu 5502 stron nie miałabym nic przeciwko kolejnym 5502 stronom.. Chciałabym poznać dalsze losy Ayli i jej przyjaciół (jakoś towarzyszenie jej przez ponad 15 lat to jednak dla mnie mało :P). Nurtuje mnie też pytanie co się stało z klanem który pozostawiła.. z Ludźmi których spotkała.. Chciałabym się dowiedzieć kilku rzeczy, które nie zostały wyjaśnione a miałam na to nadzieję - Niestety chyba taki był zamysł, aby część historii została niedopowiedziana.
Koniec końców wielkie brawa dla autorki - Jean M. Auel - za wykreowanie tak wręcz namacalnej rzeczywistości :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz